DRUKUJ
2020-03-26

Człowiek jest silny

Trudno dziś o dobry nastrój, kiedy zewsząd bombardują nas informacje o zagrożeniu płynącym z rozprzestrzeniania się koronawirusa. W codziennych wiadomościach pojawiających się w środkach masowego przekazu, panuje tematyka związana ze światową pandemią (pandemia to określenie epidemii o szczególnie dużych rozmiarach, obejmującej rozległe obszary kontynentu, czy nawet świata). Oprócz przygnębiających wiadomości i obrazów płynących z radia, telewizji, Internetu nasze codzienne życie dotknęły liczne ograniczenia, mające na celu ochronę naszego zdrowia i życia. Pomimo ich pozytywnego kontekstu wprowadziły one drastyczne zmiany naszych przyzwyczajeń, rytuałów, zadecydowały o nowym rytmie dnia. Począwszy od konieczności ograniczenia swobodnego poruszania się poza domem, do innego sposobu wykonywania pracy czy realizowania obowiązku nauki.

 

Można by wymieniać liczne „nowości” jakie zafundował nam wirus, ale wtedy popadlibyśmy w narzekanie, które bardzo szybko mogłoby doprowadzić nas  do poważnego przygnębienia i pesymizmu. A tak naprawdę czas, który teraz przeżywamy, uświadamia nam po raz któryś w dziejach, kilka prawd, o których w wirze codzienności zapominamy.

 

 Przede wszystkim okazuje się że przyroda jest siłą, z którą należy się liczyć, której nie należy lekceważyć. O swej potędze przypomina nam co jakiś czas w różnej formie: od różnorodnych gwałtownych zjawisk pogodowych, klimatycznych, poprzez wybuchy wulkanów, tsunami czy pojawiające się co jakiś czas epidemie groźnych chorób. Obecny wirus nie jest przecież pierwszym, który panoszy się po świecie. Różnego rodzaju grypy, choćby tzw. hiszpanka, zbierały także żniwo wielu poważnych zachorowań, w tym śmiertelnych. Tak więc można powiedzieć, że przyroda dosyć systematycznie nie pozwala nam zapomnieć o sobie, ofiarując nam swoje piękno, ale też grozę.

 

Ale jest także inna prawda, która dziś znów szczególnie wybrzmiewa, że człowiek jest istotą silną, mądrą i stara się „uczynić sobie ziemię poddaną” jak mówi tekst starobiblijny. Czyli że po okresie lęku przed wirusem, czasie kiedy czujemy się przed nim bezradni, znów przyjdzie czas bezpieczeństwa i spokoju. Stanie się to wówczas, kiedy zostanie wynaleziona kolejna szczepionka na obecne zakażenie. A stanie się to na pewno, bo wcześniejsze doświadczenie nam podpowiada, że mobilizowanie zasobów umysłów ludzkich doprowadza do rozwiązania dręczących ludzkość problemów ( w tym przypadku – wirusa).

 

Dlaczego warto pamiętać o tak trywialnych sprawach? Dlatego że powinniśmy zawsze w swoich rozważaniach uwzględniać różne perspektywy aktualnie przeżywanej rzeczywistości, a nie skupiać się subiektywnie na tych przesłankach, które nam pasują albo które są nadmiernie podkreślane przez innych. Uprawianie czarnowidzenia, zakładanie tzw. „czarnych okularów” nie pomaga nam zachować spokoju, a co z tym się wiąże, właściwie zadbać o bezpieczeństwo swoje i swoich najbliższych. Nadmierne zamartwianie się, wzbudzanie nieadekwatnego lęku doprowadza do osłabiania naszego układu odpornościowego, co zostało udowodnione w licznych eksperymentach i badaniach naukowych. A to właśnie układ immunologiczny (odpornościowy) jest naszą wewnętrzną bronią zwalczającą wszelkie zakażenia bakteryjne i wirusowe. Oczywiście nie należy wyzbywać się lęku przed zakażeniem koronawirusem. Jak każdy lęk, jest on konieczny do życia. Rolą lęku jest ostrzeganie przed sytuacjami dla nas niepożądanymi i mobilizowanie człowieka do uważności, rozsądku oraz ochrony siebie. Dlatego dziś, dzięki lękowi, dokonaliśmy zmian w naszych codziennych przyzwyczajeniach, albo wręcz nabyliśmy nowe nawyki, które chronią nas przed zakażeniem (chociażby częstsze i dokładniejsze mycie rąk). Szanujmy więc lęk, który jest naszym sprzymierzeńcem i kierunkowskazem pokazującym co mamy w naszym życiu poprawić.

 

A żeby jeszcze mocniej „uzbroić” nasz organizm na ewentualne spotkanie z wirusem zadbajmy o swój nastrój poprzez myślenie racjonalne, czyli oparte na faktach, realistyczne patrzenie na świat, dostrzeganie pozytywów w sobie i najbliższych, sprawianie sobie drobnych przyjemności.  Pamiętajmy: człowiek ma w sobie ogromną moc, której czasami nie jest świadom!

 

                                                                         Barbara Tessar-Staszkiewicz

                                                                         psycholog Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej
                                                                         w Luzinie